to były moje pierwsze zawody, na których była tak zła organizacja...nie dość że rozprężalnia była okropna to jeszcze parkur-po prostu bez komentarza...i jestem pewna że już nigdy nie przyjadę na zawody jeździeckie do Ostrowic!!!

Litości dla kucyków !!!!!!!!!!!! (zdjęcia 9 i 13 ) To ta wielka dziewucha powinna nosić tego biednego kucyka na plecach .

zero organizacji, totalnie beznadziejne podłoże na parkurze (gdyby popadało jeszcze przez pięc minut, w jednym miejscu z końmi byśmy pływali) i rozprężalni (na środku rozprężalni wystające z ziemi sznurki), parking na koniowozy również nie przygotowany zjeżdzalnie i zamki przy parkurze, a dodatkowo białe linie, które zostały po czworoboku - totalna żenada, jeżeli chodzi o gastronomię też nie lepiej, piwska do oporu ale kawy i herbaty nie ma się gdzie napić, eh, długo by kjeszcze opisywać, jestem mega zawiedziona, najgorsze zaowdy na jakich byłam...

to co się wydarzyło nie można nazwać zawodami:/
Jednym słowem KATASTROFA!
Niech za rok zawodami zajmie się ktoś kto ma o tym pojęcie. Chociaż wątpię, że ktoś zechce przyjechać, ludzie się zrazili ( oczywiście prócz klubu jeździeckiego Ul)

ja też byłam na tych zawodach i nie widziałam, żeby zawodnicy z klubu UL dostali najwiecej nagród... poza tym, może zawodnicy przejechali tak dobrze, ze zasłużyli na te miejsca i nagrody? o ile dobrze wiem, to w każdym konkursie były nagrody, wiec w czym problem? oczywiscie nagrody dostawały pierwsze TRÓJKI:)

Pozdrawiam;)