Adelinde Cornelissen, obrończyni tytułu, zwyciężyła w dzisiejszym konkursie Grand Prix Finału Pucharu Świata w Ujeżdzeniu, który odbywa się w s'Hertogenbosch. Jej koń, Parzival, wczoraj został skierowany do powtórnej inspekcji weterynaryjnej, która dzisiaj przeszedł pozytywnie. Drugie miejsce zajęła Helen  Langehanenberg na Damon Hill z Niemiec, trzecie - Valentina Truppa na Eremo Del Castegno. Reprezentanci Polski - Katarzyna Milczarek i Michał Rapcewicz zajęli odpowiednio 16 i 18 miejsce. Podczas ceremonii rozpoczęcia zawodów  minutą ciszy uczczono zmarłego ubiegłej nocy Holgera Schmezer'a - szefa niemieckiej ekipy, który przyjechał wraz ze swoimi zawodnikami do s'Hertogenbosch a rano został znaleziony martwy w hotelu. Zawodnicy niemieccy, w związku z zaistniałą sytuacją, zastanawiali się, czy powinni startowac. Doszli jednak do wniosku, że wszystkie działania Schmezera miały na celu doprowadzenie do ich startu podczas Finału.