Tragedia – pożar stajni Drukuj
Jeździectwo - Artykuły
Środa, 16 Grudzień 2009 09:56
13 grudnia w środku dnia w pięknym zakątku Pojezierza Drawskiego zwanym Strzeszynem zapaliła się stajnia. Konie udało się uratować, z lekkimi oparzeniami wylądowały na dworze… niestety cały zapas paszy i ściółki, jak również sprzęt, zostały w płomieniach. Właściciele ratowali koniom życie, nie zważając na szalejące płomienie… Spłonęło wszystko poza zwierzętami. Nie ma nic: żłobów, pasz, szczotek. Potrzebne jest wszystko: przede wszystkim środki na zakup pasz, lub po prostu pasze (siano, owies, słoma, itp.)… Sprzęt (kantary , ogłowia, żłoby, …. , wszystko).

 

 

Tragedia – pożar stajni

potrzebna pomoc


jednak 13stka bywa pechowa …


13 grudnia w środku dnia w pięknym zakątku Pojezierza Drawskiego zwanym Strzeszynem zapaliła się stajnia. Konie udało się uratować, z lekkimi oparzeniami wylądowały na dworze… niestety cały zapas paszy i ściółki, jak również sprzęt, zostały w płomieniach


Tygodnik Szczeciński: "Pożar w Strzeszynie – właściciel uratował konie"


Strona OSP Czaplinek


Właściciele ratowali koniom życie, nie zważając na szalejące płomienie… Spłonęło wszystko poza zwierzętami. Nie ma nic: żłobów, pasz, szczotek. Potrzebne jest wszystko: przede wszystkim środki na zakup pasz, lub po prostu pasze (siano, owies, słoma, itp.)… Sprzęt (kantary , ogłowia, żłoby, …. , wszystko)

 

 

Wiem, że taki apeli wiele w Internecie, ale tu naprawdę potrzebna jest pomoc. Konie na razie stoją w ocalałych zabudowaniach, ale minimalny zapas naprędce zdobytych pasz skończy się w ciągu kilku dni.



Pozwólcie uwierzyć, że koniarze potrafią się wspierać w tragicznych sytuacjach!!!!!!


Adam Gilewicz, "Stary Młyn"

Strzeszyn 7

78-445 Łubowo,

gm. Borne Sulinowo


Nr konta:

79 1940 1076 5150 5543 0000 0000

W związku z wieloma pytaniami powstało konto do wpłat zza granicy
Oliwia Żulczyk,
61 1140 2004 0000 3202 4862 2389
IBAN: PL61 1140 2004 0000 3202 4862 2389
BIC: BREXPLPWMBK

 

 
Komentarze (8) Komenatrze zostały zamknięte
Czy "13" znaczy pech ?????
1 Środa, 16 Grudzień 2009 18:41
Hodowca
Jeśli to nieszczęśliwe zdarzenie to szczerze współczuję.
Oglądając zdjęcie spalonej stajni nie dostrzegam tam konstrukcji boksów ani innych urządzeń. Rozumiem, że była to skromna stajnia, po ścianach i konstrukcji widać, że nie było strychu, zatem siano i słoma były w innym miejscu.Zwierzęta uratowane to wielkie szczęście,teraz należy znaleźć im odpowiednie miejsce i na tym bym się skoncentrował. Apelujecie Państwo do środowiska koniarzy, słusznie tylko czy nawiązaliście kontakt z tymi, którzy są w waszej okolicy, wykonaliście telefony. Brak informacji ile jest tych koni, jestem przekonany, że sąsiedzi bliscy i dalsi przyjmą na jakiś czas w ramach swoich możliwości po kilka koni.Chyba za szybko podajecie Państwo te konta na które można wpłacać pieniądze, nie najlepiej to wygląda. Myślę, że jeśli byliście ustawieni także na pomaganie innym to w tej sytuacji nie zostaniecie sami.Pomoc sąsiedzka jest najlepszą formą i sprawdza nas jako ludzi pod każdy względem.
Mam nadzieję, że otrzymamy informację jak przebiega pomoc i kto jej udziela, warto o tym rozmawiać.
pożar
2 Środa, 16 Grudzień 2009 20:22
(Małgorzata)
Nieszczęśliwe zdarzenie niestety nie było tam elektryczności, ani ludzi w momencie zapalenia - zdjęcie przedstawia spalony strych stajni, tak wygląda to z dołu: http://img.photobucket.com/albums/v609/Gaga/14122009031.jpg Apelowaliśmy do sąsiadów i otrzymaliśmy pomoc w postaci pasz na potrzeby bieżące. Niestety spłonęło 450 m2 m.in pomieszczeń do przechowywania pasz (wraz z paszami). Nie prosimy o pieniądze, a przede wszystkim o niepotrzebny sprzęt zalegający niejednokrotnie w stajniach... na stronie jest niepełna treść apelu. Więcej na temat akcji pomocy można przeczytać tutaj: http://www.re-volta.pl/forum/index.php/topic,12814.30.html zapraszam do lektury. Aktualnie na konto wpłynęło ok 1 200 zł, oraz doszła jedna paczka zawierająca 2 czapraki i kantar. Zebranie pieniądze przeznaczymy przede wszystkim na zapewnienie schronienia koniom, jak również na zabezpieczenie pasz, które sąsiedzi oferują w ramach pomocy
Mam nadzieję, że udało mi się w miarę jasno przedstawię sytuację
Pozdrawiam - Małgorzata Szkudlarek - kuzynka pogożelców
Nie najlepiej wyglada ten komentarz!!!!!
3 Czwartek, 17 Grudzień 2009 16:51
Czytelnik
Aluzje,ze ktos chce oszukac sa nie na miejscu.
Stala sie tragedia a kometarze,ze nie widac na zdjeciu strychu wiec pasze musialy byc w innym miejscu nie pomagaja poszkodowanym.
Takze Panie Dobra Rado kazdy mierzy swoja miara...
a podanie konta jest tu niezbedne,bo nie kazdego stac na pomoc
w wiekszej skali a kupienie i wyslanie np.paszy to wieksze koszty
niz wplacenie niewielkiej sumy pieniazkow.
Pozdrawiam i zycze poszkodowanym wszystkiego dobrego
pomoc
4 Czwartek, 17 Grudzień 2009 18:45
koniarz
mam do oddania slome w duzych balach. ale nie ma nigdzie waszego numer tel. prosze o kontakt .605729429
Do Czytelnik
5 Czwartek, 17 Grudzień 2009 21:04
Hodowca
Nie obrażaj, jeśli nie znasz osoby do, której to kierujesz. Pomagałem już ludziom w różnych sytuacjach ale zawsze wiedziałem komu i dlaczego, natomiast wołanie od razu o pieniądze, nigdy bym tak nie postąpił. Przeczytaj mój tekst dokładnie, zwracam tylko uwagę czy larum adekwatne do zdarzenia. Zapytałem o ilość koni, bez odpowiedzi, bo jeśli będzie potrzeba jednego konia mogę przetrzymać do wiosny gratis.Wątpliwości to nie aluzja do oszustwa, chyba, że to Twoja miara, znam dużo dziwnych przypadków dlatego grzecznie pytam, może ktoś z sąsiadów udzieli informacji.Poza tym moje wątpliwości na pewno nie obrażają poszkodowanych bo jeśli reagują normalnie muszą rozumieć prawo do pytań skoro występują publicznie o pomoc.Obrażanie się na wszystko i o wszystko jest niemądre, a na końcu "mądry Polak po szkodzie".
do Hodowcy
6 Czwartek, 17 Grudzień 2009 22:46
((Malgorzata))
Szanowny Panie Hodowco,
w poprzednim poście wydaje mi się, że wyjaśniłam iż prośba jest przede wszystkim o sprzęt zalegający w niejednej pace - sprzęt nisko - kosztowy potrzebny natychmiast, czyli uwiązy, kantary, żłoby. Koni jest 8, być może rano będzie 9 (źrebna klacz). Wśród koni są: 5 letni ogier, młody 3 letni ogier, wałach, reszta to klacze (4) i jedno źrebię. Umieściłam również link do innych zdjęć spalonej stajni, aby pokazać iż jest to stajnia, nie tylko umieszczony powyżej strych.
Forma prośby umieszczanej przeze mnie w sieci być może jest zła. Nie mam doświadczenia w pomaganiu rodzinie w obliczu takiej tragedii - jakby nie patrzeć to mój pierwszy raz i oby ostatni.
Bardzo dziękuję WSZYSTKIM, którzy dotychczas pomogli i nadal pomagają. Na koncie uzbierało się na dzień dzisiejszy 3050 zł, dotarły również pierwsze 2 paczki z osprzętem. Szczegóły można śledzić na bieżąco w poprzednim moim poście - na forum re-volta.pl
I jeszcze jedno Panie Hodowco - bardzo mi przykro, że apel został przez Pana tak negatywnie odebrany. Ani ja, ani moja rodzina nigdy w życiu nie prosiliśmy nikogo o pomoc - każde z nas ma swoją własną stajnię (w sumie 3 stajnie oddalone od siebie o 100 - 150 km). Każdy z nas przeżywa co roku własne dramaty związane z chorobami, czy kontuzjami koni, itp., co niestety zdarza się w dużych stajniach.. Jednak ta sytuacja przerosła i przeraziła nas wszystkich - tak ogromne straty przede wszystkim "moralne" - to na prawdę koszmar widzieć stajnię z końmi w środku stojącą w płomieniach...
Nikomu nie życzę takiego widoku
z poważaniem
Małgorzata Szkudlarek - kuzynka pogorzelców
Kochani!
7 Piątek, 18 Grudzień 2009 18:18
Marta_89
Tak wam współczuję gdy przeczytałam wszystkie materiały związane z pożarem, tak bardzo tkneło to moje serducho.. nie mam pieniędzy by wam wysłać, ale napewno wyslę wam paczkę!! poszperam, w żeczach mojego konika i wam wyslę!! pozdrawiam i trzymajcie się z całych sił!!
Pomoc
8 Piątek, 18 Grudzień 2009 22:13
Kazimierz D
Bardzo współczuje Państwo ,do wszystkich którzy proponujecie pomoc nie doszukujcie się oszustwa i naciągactwa ze strony poszkodowanych .Jeśli macie ochotę wspomóc to chwała wam za to ale proszę nie róbcie przykrości tym którzy tej pomocy potrzebują , tak naprawdę nie wiadomo kiedy to my możemy tej pomocy potrzebować .Z doświadczenia wiem ż e lepiej pomagać nisz samemu tej pomocy potrzebować . Wielu słów można użyć i nic to nie daje ,trzeba konkretnie zaproponować pomoc i poczekać na odpowiedz osoby czy jest zainteresowana . Posiadam stajnię i mam 20 koni, --- proponuję przetrzymanie i przywiezienie w obie strony 1-go konia w pensjonacie jak długo będzie trzeba NIEODPŁATNIE Mój telefon 669111466
yvComment v.1.19.3
0.248