Obojętni na stada ? Drukuj
Wtorek, 13 Październik 2009 12:31
Na uruchomionej we wrześniu stronie www.sosdlastad.pl, w zakładce "media o stadach" pojawiło się ostatnio 10 nowych pozycji dokumentacyjno-tekstowych. Wśród nich są niegdyś publikowane na łamach prasy branżowej artykuły problemowe oraz pisma tworzone z inicjatywy organizacji społecznych, adresowane do ministerialnych decydentów lub innych wpływowych gremiów około parlamentarnych. Po lekturze w/w materiałów, do czego wszystkich gorąco zachęcamy, wiadomo iż temat państwowej hodowli zarodowej (SK i SO) nie został zamieciony pod przysłowiowy dywan. Póki środowisko odwiedza stronę www.sosdlastad.pl, oddaje głosy poparcia tudzież dyskutuje na forach internetowych, temat żyje - czyli nie jest naszej społeczności obojętny...
 
Komentarze (5) Komenatrze zostały zamknięte
Stajnia Augiasza
1 Wtorek, 13 Październik 2009 12:48
Funny Jane
Może jak się posprząta te nasze stada ogierów to przypomną się ich lata świetności, bo szkoda dzisiaj aż patrzeć na syf, kiłę i mogiłę - stanu w jaki je wpakowano. Stada Ogierów w Niemczech, bedąc w gestii władz samorządowych/ landowych są wizytówką koniarstwa i żyją w ścisłej symbiozie z hodowlą czy inicjatywą prywatną. Gdybyśmy znaleźli mądrą receptę na funkcjonowanie choćby czterech stad w skali całego kraju (blisko 40 milionowej Polski!!!), dopieścili je finansowo, logistycznie oraz administracyjnie, byłaby z nich jeszcze pociecha. Natomiast jeśli dłużej potrwa obecna ich agonia, nie będzie już co zbierać, więc nie pora na swary - niskiego lotu dyskusje "kto, komu i ile podwędzi"!
koniarstwo
2 Wtorek, 13 Październik 2009 20:57
koniarstwo
czy w Polsce mamy "Polski Związek Koniarski"? :-p
Towarzystwo kolesiów
3 Środa, 14 Październik 2009 08:33
XXXXlllllll
Dopóki będzie funkcjonowało w polskim jeździectwie "Towarzystwo Ko..lesiów" w którym rąk używa sie przedewszystkim do trzymania sie za stołek, a głowy.......... do kombinowania jak by tu konkurencji dowalić. To walka o stada będzie wyglądać jak gmeranie w błocie w poszukiwaniu........hm 5 groszy.
A koncepcja na polskie stada jest prosta - przypomnieć sobie cel dla jekiego zostały stada stworzone ( nie tylko u nas ) i zaprowadzić tam porządek wywalając tych wszystkich pijaczków co to robia za świete krowy bo im sie wydaje ,że nikt ich nie zastapi.
to zróbmy
4 Środa, 14 Październik 2009 10:52
Funny Jane
Ludzie trzeźwo myślący nie próbują bronić pijackiej pajęczyny, mchem lenistwa porosłych kolesiów, natomiast żal im pierwotnej idei z jaką powoływano do życia poszczególne stada. Jeśli spojrzymy na stada jako na perły architektury oraz wyspy tej najpiękniejszej z pięknych, prawdziwej końskiej tradycji - wolnej od zgnuśniałych kierowniczków, stad jako wysp koniarstwa, tętniących życiem, propagujących wszelkie przejawy końskiej pasji, organizujących pokazy, szkolenia, zawody, imprezy integracyjne itp., to wówczas jest dla nich miejsce w naszej polskiej rzeczywistości. Ale nikt za nas tego nie zrobi, a nieobecni nie mają racji!
Na nic zaklęcia
5 Czwartek, 15 Październik 2009 21:38
Hodowca z pasją.
Degradacja Środowisk to Polska specjalność, szczególnie tam gdzie można wyszarpać nie swoje i nie należne pieniądze.Dajmy już wreszcie spokój stadom państwowym, szkoda czasu na ich reanimację.Proszę pokazać dorobek naszej hodowli,więc efekt jest śmieszny "Polski koń sp.".Boki można zrywać jak w rodowodzie czytasz po jednej stronie Holsztyn po drugiej Hanower a urodził się "Polski koń sp.".To jest wynik najlepszych aktualnie koni sportowych w naszym kraju.Całą filozofię obrony naszych (SK i SO)załatwiają właśnie przywoływani kolesie, bo stadniny państwowe tylko im są potrzebne. My hodowcy koni, potrzebujemy dobrego sprawdzonego materiału hodowlanego a nie chorej filozofii.Od czasu kiedy tylko pojawiły się na naszym terenie ogiery holsztyńskie i hanowerskie wreszcie nasz przychówek daje nam satysfakcję hodowlaną. Kryjąc krajowymi ogierami produkowaliśmy sztuki mało przydatne użytkowo więc zapełnialiśmy rekreację za marne grosze, powtarzając w koło jak nieopłacalny nasz wysiłek.W tym czasie SK za państwowe pieniądze kryły swoje klacze ogierami zachodnimi, wmawiając nam, że mają efekty wspaniałej pracy hodowlanej.Znam dobrze finansowanie SK,SO oraz PZHK jeśli tylko część tych pieniędzy przeznaczymy na dofinansowanie naszych klaczy efekt będzie widoczny z roku na rok.Zdaję sobie sprawę z potrzeby ustalenia mądrych zasad dofinansowania, wzorce są za miedzą, nasi mądrale lepiej niech się za to nie biorą. Dam przykład motoryzacji, nie produkujemy żadnego Polskiego samochodu, a proszę spojrzeć jakimi autami jeździmy. Dzisiejsze czasy to nie zaściankowość to rywalizacja, zwycięstwo lepszego nad gorszym, nie ważne gdzie powstało.Wybierzmy mądre myślenie zamiast podszeptywanego niby "raju utraconego", co to za raj i kto z niego czerpał korzyści,na pewno nie my hodowcy bez układów.
yvComment v.1.19.3
0.139