Akcja SOS dla Stad Drukuj
Wtorek, 15 Wrzesień 2009 10:07

Rusza www.sosdlastad.pl, internetowa strona środowiskowej inicjatywy mającej charakter informacyjno - interwencyjny, akcji społecznej dedykowanej upadającym państwowym Stadom Ogierów, czyli nierzadko zjawiskowym obiektom architektoniczno-parkowym, służącym od dziesięcioleci swą bezcenną infrastrukturą polskiej ekwitacji i hodowli koni... SOS dla Stad, to hasło strony internetowej, które tylko dzięki Państwa aktywności może „zdziałać cuda” – uratować SO przed totalną ignorancją decydentów. Szukamy rozsądnych partnerów, konstruktywnych komentarzy, głosów poparcia oddanych sprawie ludzi, aby uzmysłowić wagę problemu. Strona SOS dla Stad została uruchomiona z myślą o kolejnych pokoleniach Polaków by mogli się i za 100 lat cieszyć skarbami narodowej kultury. Stada Ogierów potrzebują naszej empatii!

 
Komentarze (10) Komenatrze zostały zamknięte
Stada Skarbu Państwa
1 Wtorek, 15 Wrzesień 2009 13:03
zorro
A kto stoi za tą inicjatywą ? Problem jest poważny i jak sądzę będzie wiele głosów. Ot choćby Stado Ogierów w Gnieźnie. Po co to komu,chyba tylko po to by dać pracę paru ludziom przed emeryturą. W środku miasta, sypiące się budynki, bo od wielu lat brak właściwych remontów, cały czas ci sami ludzie, jakby byli najlepsi z najlepszych. Gospodarka rynkowa to pojęcie całkowicie nieznane w Stadach, które tak naprawdę staczają się ku upadkowi po równi pochyłej. Nie może być lepiej, gdy nie ma właściwego zarządzania, prawie wszędzie w tego typu firmach mamy do czynienia z nepotyzmem. CO, może ktoś powie, że sie mylę. Jest aż za dużo przykładów....
so
2 Wtorek, 15 Wrzesień 2009 16:26
www
niech sie wezmą do roboty
SO
3 Wtorek, 15 Wrzesień 2009 20:43
diamantina
To prawda co napisaliście,lecz SO i SK to kawał historii polskiego jezdziectwa, i jak by nie te jednostki, to prawdopodobnie,w ogóle by nie istniało, a takich stad, jak Książ, Białka, Sieraków, Biały Bór, nie wspominając już nie istniejących, kuzni talentów-Kwidzynie,i niezwykle malowniczo położonym Łobzie. Są ludzie którzy potrafiom kierować tymi jednostkami, i na pewno z dobrym skutkiem, tylko nie wiadomo, czy by chcieli dalej to robić, po tym co przeżyli przez ostatnie 20lat pseudowolności(patrz historia Starogardu Gd., Kwidzyna, Łącka, Kętrzyna i wielu innych...)
SO
4 Wtorek, 15 Wrzesień 2009 20:45
diamantina
Chciałam dodać,że żal tych stad
SO
5 Wtorek, 15 Wrzesień 2009 21:08
freedom
czas zrozumieć że PSO to hodowlany lamus i nikogo nie należy zmuszać do utrzymywania cudzych fanaberii. jeździectwo to taki sam interes jak każdy inny, więc nie należy utrzymywać państwowych monopoli, bo to tylko niszczy branżę.
Kwidzyn jest najlepszym przykładem, że PSO powinny zdobywać realnych właścicieli, a nie tylko państwowych zarządców, którzy na cudzym kapitale kręcą swoje prywatne interesy,teraz jest to zwyczajny ośrodek jeździecki, piękny i dobrze zarządzany i nie trzeba go dotować pieniędzmi podatnika
...wszystkie PSO sprzedać w jawnych przetargach, a "tradycję" w azot i niech czeka kiedy będzie potrzebna.
stada
6 Wtorek, 15 Wrzesień 2009 23:39
reality
PSO to nie hodowlany lamus. Na zachodzie jest wiele państwowych stad i nikt nie myśli o ich likwidacji, przeciwnie, są one jednym z wyznaczników poziomu hodowli. Często polscy kupcy i hodowcy oferując zagraniczne ogiery do krycia podkreślają, że ogier ukończył taki a taki zakład na zachodzie, co dodaje prestiżu ich koniowi i przyciąga chętnych. Po prostu system zarządzania i często myśli hodowlanej (myślę o selekcji materiału hodowlanego) naszych stad to relikt przeszłości. Choć już podglądamy najlepszych i selekcjonujemy na wzór sąsiadów konie do hodowli to jednak zarząd stad i wykorzystanie ich obiektów w celu przyciągnięcia dodatkowych sponsorów i pieniędzy jest rozpaczliwy. Prócz selekcjonerów materiału końskiego dyrektorzy i cały zarząd powinni być managerami. Niestety, wielu z nich to stara gwardia, osadzona w realiach zamierzchłej epoki, kurczowo trzymająca się stołków i tylko na tym skoncentrowanych. Żyjąc sama tradycja nie da się iść w przyszłość, ale w nowoczesnej hodowli z tradycji można uczynić "przyprawę" okraszającą współczesną pracę hodowlano-selekcyjna i przyciągającą hodowców, jeźdźców, kupców, turystów czy zwykłych zjadaczy chleba chcących tylko poklepać konika i zrobić sobie zdjęcie. Bo to oni zostawią kasę i pozwolą na dalszy rozwój stad.
I oczywiście wynagrodzenia dyrektorów i zarządu powinny być uzależnione od sukcesów hodowlanych i managerskich. Wówczas szybko wyeliminowano by stołkowców i korytowców.
stada
7 Środa, 16 Wrzesień 2009 06:36
reality
wystarczy przeczytać wywiad z PAnem Młyarczykiem, by dowiedzieć się o stanie umysłu ludzi zarządzających majątkiem Stad. "Hieny" o których mówi pan dyrektor z Agencji Nieruchomości, to także mieszkańcy osiedli przy stadach, którzy przez złe zarządzanie przez dyrektorów stad żyją jak w kołchozie. Ludzie, którzy zarządzają Stadami nie mają, niestety wielkiego pojęcia o przemianach jakie zaszły za miedzą, a tylko kurczowo trzymają sią starych osiągnięć i wspominają "jak to dobrze kiedyś było" jak mieli monopol całkowity w hodowli koni. Który dzisiaj człowiek, który potrafi na siebie zarobić, zgłosi się do pracy w Stadzie, żaden, bo Te firmy nie przyjmują młodych wykształconych, ambitnych i samodzielnych ludzi. Dlatego te firmy będą jeszcze funkcjonować jakiś czas, sztucznie podtrzymywane przez Agencje, az kadra zarządzająca nie pójdzie na emeeryturę
sos
8 Środa, 16 Wrzesień 2009 07:49
sprwiedliwy
Wystarczy wejść na stronę świata koni ,tam temat jest dobrze rozwinięty.Nic dodać nic ująć
nie takie proste
9 Środa, 16 Wrzesień 2009 15:36
Jazda
Widzilem propozycje do Racotu na wkkw - boks 100 pln wpisowe 80-100 przy takich cenach nie trzeba specjalnych nagrod pln organizacja imprez to moze byc rodzaj obrotu pieniedzmi wazne minimalna ilosc osob oficjalnych w zawodach (Uj-2 skoki-2 wkkw-3)i jak najwiecej koni,wiekszosc ma gotowe obiekty.
Polska może hodować lepsze konie niż Niemcy
10 Czwartek, 01 Październik 2009 09:44
KARusek
"(...)pod warunkiem, że o sprawach hodowli i jeździectwa decydować będą w Polsce ludzie, którzy się na tym znają. Potrzebna jest strategia, czyli plan działań, środki oraz realizacja przyjętego wspólnie przez PZJ, PZHK programu, który w konsekwencji prowadzić będzie do ściślejszej integracji obydwu związków."
- to fragment ciekawego, moim zdaniem, artykułu w serwisie Hippica Pro Patria.

http://www.hpp.org.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=139
yvComment v.1.19.3
0.113