Dawid Kubiak najlepszym zawodnikiem Ligi Europy Centralnej. Drukuj
Poniedziałek, 27 Luty 2017 09:41

Ostatni konkurs podczas zawodów CSI3* na Cavaliadzie w Warszawie o nagrodę PKO Banku Polskiego pod patronatem Prezesa Międzynarodowych Tarów Poznańskich, wyłonił zwycięzców Ligi Europy Centralnej. Do Pucharu Świata, odbywającego się w Omaha w stanie Nebraska w USA  zakwalifikowali się w kolejności: Dawid Kubiak (POL), Gábor Szabó Jr. (HUN) oraz Rein Pill (EST). Start w Pucharze Świata będzie dla mnie zbieraniem doświadczeń. Nie myślę o zdobywaniu konkretnych miejsc,  raczej o jak najlepszej jeździe i zmierzeniu się z parkurami, które do tej pory były dla mnie mało realne. Chciałbym się zaprezentować dobrze technicznie – mówi o startach w ramach Pucharu Świata Dawid Kubiak, który okazał się najlepszym zawodnikiem Ligi Europy Centralnej. Trudny parkur podczas Grand Prix wyselekcjonował tylko dwóch zawodników do rozgrywki. Konkurs wygrał Marek Lewicki na koniu Abigej. Kolejne miejsca zajęli Lahde Harm na Larry 210 oraz Jarosław Skrzyczyński na Chacclana.

Jestem bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa, bo Cavaliada na Torwarze to bardzo trudne zawody, m.in. ze względu na wysokość przeszkód 150 cm i wyżej.  W konkursie brały udział dobre, nieprzypadkowe pary, ale norma czasu była bardzo wyśrubowana, stąd przytrafiały się błędy – komentuje Marek Lewicki, zwycięzca Grand Prix Warszawy.
Ranking Cavaliada Tour 2016/2017 zwyciężył ponownie jak w poprzednim sezonie Jarosław Skrzyczyński punktujący w Lublinie i Warszawie. Drugie miejsce zajął Marek Lewicki, natomiast trzeci na podium był Krzysztof Ludwiczak.

Konkurs Grand Prix Warszawy był dla mnie najtrudniejszym konkursem Cavaliady Tour, tym bardziej, że dosiadałem młodego, niedoświadczonego jeszcze konia. Norma czasu była wymagająca i przeszkody też nie były małe – mówi Jarosław Skrzyczyński, zwycięzca Cavaliady Tour
Gospodarz toru Marco Hesse ustawił dobry, ale trudny parkur. Trasa może nie była zbyt trudna, ale przeszkody duże. Przebieg rywalizacji mógł podobać się publiczności. Długo czekali na pierwszy bezbłędny przejazd, ostatecznie były tylko dwa takie. Ale zwycięstwo jadącego z ostatnim numerem Marka Lewickiego, wynagrodziło im wszystko – podsumowuje Szymon Tarant, dyrektor sportowy Cavaliady.

Zobacz wyniki...

 
0.127