Pożar w stajni Botoja Drukuj
Niedziela, 20 Grudzień 2009 10:34
Dzisiaj w nocy ok godziny 3 wybuchł pożar w stajni Botoja w miejscowości Korzkiew (woj. małopolskie). W akcji brało udział 19 zastępów straży pożarnej, pozamarzane hydranty utrudniały akcje gaśniczą. Spośród 25 koni zdołano uratować 11, pozostałe 14 niestety zginęły w pożarze.
 
Komentarze (27) Komenatrze zostały zamknięte
podpalanie
1 Niedziela, 20 Grudzień 2009 12:44
ola92
ktos wie moze do kogo nalezy ta stajnia lub konie ktore ocalono i ktore splonely ;/ ?
Pożar
2 Niedziela, 20 Grudzień 2009 13:09
Marcin Kural
Kolorado i Haluk są uratowane...inne...niestety nie....
podpalania
3 Niedziela, 20 Grudzień 2009 14:13
ola92
a wiesz moze do kogo nalezy stajnia lub konie ktore tam stoja, po necie chodza plotki ,ze ta tragedia dotknela kogos kto jezdzi dressage ogolnopolskie
pożar
4 Niedziela, 20 Grudzień 2009 15:25
imie animowe
czy niemogli wyprowadzić z pożaru koni.oczywiście nie wszystkie zdążyli by uratować ale więcej niż 11 . z mojej strony bardzo mi przykro
pożar
5 Niedziela, 20 Grudzień 2009 15:29
marcin kural
ja jeżdze dressage gp i cc
Pożar w KJK Botoja
6 Niedziela, 20 Grudzień 2009 16:06
Mikołaj Rey
Stajnia jest własnością p. Plenkowskiego. Działa tak KJ BOTOJA - stajnia w której sporo koni stało w pensjonacie, prowadzono także naukę jazdy itd.
Więcej informacji o tym tragicznym zdarzeniu jest tutaj:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7383676,Malopolska__Pozar_w_stadninie__padlo_14_koni.html?skad=rss

Mam nadzieję że w miarę możności koniarskie środowisko pomoże zorganizować pomoc dla poszkodowanych. Koniom życia już nie przywrócimy, ale można pomóc wszystkim, którzy ucierpieli i ponieśli dotkliwe straty.
Marcin Kural
7 Niedziela, 20 Grudzień 2009 16:08
Mikołaj Rey
Marcin, trzymajcie się, jeśli coś trzeba pomóc to proszę dajcie znać. Postaram się zaangażować wszystkie możliwości jakie są w dyspozycji MZJ.
p.Mikołaj Rey
8 Niedziela, 20 Grudzień 2009 16:36
pożar
Bardzo dziękuje.
pozar
9 Niedziela, 20 Grudzień 2009 19:48
aleksandra92
Moi drodzy koniarze, bardzo wam wszystkim wspolczuje, strata przyjaciela w takich okolicznosciach no straszny cios w serce. BARDZO JEST MI PRZYKRO ;/ BARDZO ....

Czy Ty drogi Marcinie straciles przyjaciela w tyhm tragicznym momencie ?
Pozar
10 Poniedziałek, 21 Grudzień 2009 16:08
Strazak
Naprawdę nie dało się wyprowadzić ani jednego konia więcej.Pożar po przybyciu na miejsce 1 jednostek był bardzo zaawansowany.No i oczywiscie temperatura była naszym sprzymierzeńcem.Z naszej strony zrobiliśmy wszystko.Do tej pory sprzęt zamarznięty na samochodzie leży.Pogoda nie była naszym sprzymierzeńcem.
pożar
11 Poniedziałek, 21 Grudzień 2009 17:50
Jola K.
Przyjmijcie najszczersze wyrazy współczucia.... zginął tam tez koń którego byłam poprzednią właścicielką. Czyli poniekąd równiez mój ... i bliski memu sercu:{
poażad
12 Poniedziałek, 21 Grudzień 2009 19:47
majka
ale ktoś wgl wie jak to się stało albo kto to zrobił???
to jest straszne!
nie jeżdże u was ale okrponie współczuję...szczegółnie,że mieliście tak wszytsko ładne i zadbane...szkoda również koni!!
dobrze ,że chyba ludzie nie zginęli ;*
wyprowadzenie
13 Poniedziałek, 21 Grudzień 2009 19:51
majka
przeczytałam właśnie ,że ktoś się pyta czy nie mogli więcej wyprowadzić
tak szczerze to i tak dobrze,że uratowali to 11 (straszne!! ;/),bo konie jak widzą płomienie to wgl nie mogą się ruszyć i są przerażone!!
okrpone ,że to was spotkało!! gdyby coś takiego było u mnie to nie wiem co bym zrobiła!! to okrpone a ja bez koni nie mogłabym wytrzymać!!
sprostowanko
14 Wtorek, 22 Grudzień 2009 15:38
Ruffian
TO NIEPRAWDA, ŻE ZGINĘŁO 14 KONI! Było odwrotnie - zginęło 11 koi, a 14 uratowano. Zginęły: Jowitka, Smok, Fajka, Dylan, Kuba, Jasper, Golden, Winner, Gigant, Soraya, Luna.
Pozostałe konie żyją i nic im nie jest. Przyczyny pożaru sa nieznane.
pożar ;(
15 Wtorek, 22 Grudzień 2009 18:29
wspólczuję...
Bardzo mi przykro :( Tak strasznie koni żal...Co to się w ogóle dzieje ostatnio,że tyle stajni plonie ;( ?
pożar - sprostowanie
16 Wtorek, 22 Grudzień 2009 23:18
Mikołaj Rey
Zgadza się, później pojawiły się bardziej szczegółowe informacje, ale najpierw media podały że zginęło 14 koni i posłałem taką wiadomość do Volty. Potem media podały już precyzyjne dane, ale liczba jest i tak przerażająca, zresztą nawet gdyby zginął jeden koń i tak o jednego za wiele... W ogniu poniósł śmierć Winner, koń mojej hodowli, syn mojej najbardziej zasłużonej klaczy Waleria (dziś ma 31 lat). Nie muszę chyba pisać co czuję.... Szkoda pustych słów na pisanie jak nam żal, właściciele i hodowcy koni które zginęły bardzo długo nie dojdą do równowagi.
Cieszy odzew pomocy ze strony środowiska, konie które przetrwały są bardzo zestresowane, wiele z nich znalazło już nową stajnię, gdzie w innym otoczeniu będą mogły powoli zapomnieć o stresie tamtej nocy.
podziękowania
17 Środa, 23 Grudzień 2009 08:37
BOTOJA
Chcemy podziękować wszystkim za wsparcie duchowe, okazane współczucie, oraz oferowaną pomoc. Dla nas wszystkich jest to ogromna tragedia. To dla nas bardzo ważne, że w obliczu tego, co się wydarzyło, nie jesteśmy sami. Za każde najmniejsze słowo otuchy dziękujemy...

O.R.W. BOTOJA
Pożar
18 Piątek, 25 Grudzień 2009 16:56
Jarzębek
Jezu dlacego to się stało biedne koniki moje ukochane podobno że właściciel jest w szpitalu i jest w ciężkim stanie:( ja mam konia w Hamerni i słyszałam od Pani Oli....
współczucie
19 Poniedziałek, 28 Grudzień 2009 18:04
agnieszka p
wyrazy ogromnego współczucia i żalu.bo co tu więcej pisać....
7
20 Środa, 30 Grudzień 2009 00:11
Aniaaaaaaaaaaaaaa
Wyrazy najszczerszego współczucia... :(
Smutek
21 Piątek, 08 Styczeń 2010 12:10
Shani&Ami
To było straszne.
Okropnnie smutno.
Zginęło tam tyle koni, które znaliśmy i były nam bliskie...
Piszcie, proszę nowe informacje.
??
22 Poniedziałek, 11 Styczeń 2010 14:04
ktośktosiowy
Czy ktoś wie co z właścicielem??
jest w szpitalu???
z jakiego powodu??
i strasznie mi smutno poniewarz znałam dobrze te konie :(
zajęcia
23 Sobota, 23 Styczeń 2010 16:24
Użytkownik stadniny Botoja
Podobno teraz zajęcia prowadzi właściciel. Jak? Przecież ujeżdżalnia się zawaliła. Chyba nie za fajnie w mróz jeździć na zewnątrz. Ale chciałabym tam pojechać, bo tęsknie za końmi, a szczególnie za De Revelem, Epikęą i Elirą.:(
pożar
24 Niedziela, 24 Styczeń 2010 19:22
Angela
ej to nie prawda że uratowali 14 koni bo spłonęła hala w której była stajnia i ujeżdżalnia w niej było 14 koni a uratowali 3 które miały i tak duże obrażenia ale niedawno jeden zdechł bo był za bardzo poparzony . Inne konie których było 11 były w innych stajniach . ACHA i dla właścicieli koni składam najszczersze kondolencje .
konie, które zginęły
25 Wtorek, 26 Styczeń 2010 19:51
Użytkownik stadniny Botoja
Zginęło 11 koni, bo stały w stajni obok ujeżdżalni. Ja w sobotę przed pożarem byłam tam i wiem, że było tam 11 koni, bo nawet liczyłam. Uratowały się konie z głównej stajni, czyli: Jenny, Kalia, mój ukochany De Revel, Hamilton, Walet, dwa konie, których tożsamości nie zidentyfikowałam, Nala (prywatna), dwa źrebaki, których tożsamośi także nie zidentyfikowałam, Braszka (prywatna), Jasina, Jessica, Ekspansja (prywatna), Epikea i Elira. A także konie ze stajni na przeciwko. Ja jeździłam tam co tydzień, więc wiem lepiej o tym, że tam było 11 koni!
Koniec
26 Piątek, 05 Luty 2010 18:39
Użytkownik stadniny Botoja
Czy to już koniec stadniny Botoja? Jeżdziłam tam od dzieciństwa... Strasznie mi smutno, ponieważ nie wiem, co będzie dalej. Niedługo tam jadę, bo chociaż nie ma tam organizowanych jazd, to może jest otwarte. A wtedy pobiegnę do De Revela...
Botoja
27 Czwartek, 11 Luty 2010 18:39
Gabi124
W Botoi spłoneło 11 koni,ale cztery uratowano z czego 1 padł.Wydaje mi się że to było podpalenie ,a nie pożar z powodu instalacji elektrycznej.Na wielu stronach piszą że cały budynek stanął w ogniu ale to nie prawda . http://bi.gazeta.pl/im/1/7383/z7383731X.jpg na tym zdj. widać że nie cały budynek pali się tylko widać dym od strony rzeki.
yvComment v.1.19.3
0.224